A nie strzelają w tym Lwowie?
Takie pytanie co raz gdzieś się pojawia, zazwyczaj przy okazji „newsów” w TVP…. Czy we Lwowie jest bezpiecznie? Czy na Ukrainie jest bezpiecznie? Nowi Klienci, nowe Biura pierwsze pytanie to czy bezpiecznie i czy długo na granicy się stoi 😉 Ale teraz nie o granicach, a o bezpieczeństwie:
Odpowiedź brzmi tak: jest bezpiecznie!!!
Odkąd jeżdżę na Ukrainę ( a to już blisko 9 lat) jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się cokolwiek, co mogło by zagrażać mojemu bezpieczeństwu, a tym bardziej moim gościom… A może i powiem przewrotnie: czuję się we Lwowie bezpieczniej niż w Polsce… i oby tak jak najdłużej zostało!!! Byłem i we Lwowie, Równem, na Podolu, w Kijowie, Charkowie, i wielu mniejszych miasteczkach i nigdy nie miałem „przygód” związanych z bezpieczeństwem. Weekend we Lwowie – jak do tej pory zawsze przebiegał spokojnie i bez „przygód”. Nawet ostatnie wprowadzenie stanu wojennego na części Ukrainy (jak wybuchła wojna nie było takiej sytuacji….) o dziwo jakoś spokojnie przeszło i ludzie nie zadawali pytań w tym zakresie, a nawet powiem przewrotnie – jakoś więcej zapytań było 🙂
Ale po kolei, Lwów i ta część Ukrainy (zachodnia Ukraina) to trochę inny świat niż pozostała Ukraina. Ta część jest jakby bliżej Europy, zarówno fizycznie, ale i mentalnie. Czy to w dzień, czy to w nocy, czy to po jednym głębszym z grupą 😉 czy po większej ilości – nigdy nic nam się nie zdarzyło, co by było jakąś sytuacją niebezpieczną, konfliktową, zapalną…. Co ważne, zawsze ja i moi goście staramy się zachowywać, tak jak byśmy chcieli aby inni zachowywali się u nas w Polsce – może to jest ta recepta?
Będąc kilka lat temu w Kijowie, czy jesienią 2017 roku w Charkowie, czy na wspomnianym Podolu, czy Zakarpaciu nic co było by zagrożeniem mojego, a tym bardziej moich Gości bezpieczeństwa nie miało miejsca. Mam nadzieję, że nie nadejdzie taka chwila, że będę musiał odwołać jakąś wycieczkę, jakąś grupę, bo uznam że tak trzeba – ale jeśli tak uznam – to nie zawaham się zaryzykować i popsuć komuś (ale i sobie) plany – bezpieczeństwo jest najważniejsze!!!
Wracając do Lwowa – ilekroć wracamy wieczorem/w nocy z kolacji/ Klubu/ imprezy po pierwsze nie zaczepiamy nikogo, nie krzyczymy, nie „drzemy się”, nie śpiewamy polskich piosenek (no może czasami się zdarzy 😉 ), nie pytamy bezsensownie o drogę, godzinę, otwarty sklep, nie pukamy do bram i drzwi mieszkań, itd… po prostu – zachowujemy się jak ludzie i to działa. A jeśli mamy problem, potrzebujemy porady – to czy to taksówkarz, czy pani kwiaciarka, czy policjant, czy zwykły człowiek – to zawsze jest miła i grzeczna odpowiedź, porada, pomoc. Pewnie znajdą się osoby, które choćby raz miały „przygodę”…. ja, jak do tej pory (odpukać) nie miałem i oby było tak zawsze!!!
Pisząc o temacie bezpieczeństwa, też warto wspomnieć jak jest w Klubach, dyskotekach i innych przybytkach 😉 Pierwszy raz wchodząc do Browaru Starogorod (kiedyś o nim napiszę) zdziwiło mnie, że jesteśmy poddawani wnikliwej kontroli zawartości kieszeni, torebek, ba nawet portfeli. Wykrywacz metali, zakaz wnoszenia butelek i napoi z zewnątrz, i wiele innych obostrzeń, wydawało się zbędną czynnością i powodującą korek na wejściu do lokalu…… ale jak jest tylu bawiących się ludzi, tyle alkoholu, tyle temperamentów i charakterów 😉 – to każdy zbędny przedmiot nie wniesiony do środka – jest pewną profilaktyką – bo przecież lepiej zapobiegać, niż leczyć… Wspomniałem o portfelach – tak wchodząc do Klubu Malevich (czy to do Rafinatu) nawet portfele sprawdzają, czy nie wnosi się zakazanych substancji… nie wspomnę tu o tym, że jak wyglądasz na człowieka „pod wpływem” to też raczej marne szanse na wejście – wszystko dla bezpieczeństwa – przede wszystkim Twojego 🙁 Polacy we Lwowie słyną z tego, że…. dużo piją i po dużej ilości alkoholu, co niektórzy mają problemy ze sobą…. warto wtedy im pomóc, aby nie mieli tylko kaca nad ranem 😉
Podsumowując, jeśli chcesz czuć się bezpiecznie to poniższe rady miej gdzieś zawsze z tyłu głowy:
- zachowuj się tak, jak byś chciał aby inni się zachowywali wobec Ciebie, jesteś Gościem w innym kraju, uszanuj to!!!
- dokumenty (szczególnie paszport) pozostaw w hotelu/hostelu/kwaterze, bo jak go zgubisz/ukradną ci to jest dużo problemów…. no chyba że chcesz zostać dłużej we Lwowie ( no ale jeśli jedziesz z wycieczką, to twój przedłużony pobyt spowoduje przedłużenie pobytu całej grupy…)
- tak jak w Polsce – jak kogoś zaczepiasz, możesz spotkać się z reakcją (choć jeśli trafisz na mądrego człowieka, to może skończyć się tylko na wymianie zdań…. oby tak było – Ukraińcy, wiedzą że czasami alkohol zmienia ludzi i dodaje im odwagi)
- jeśli potrzebujesz pomocy, zgubiłeś się, wypiłeś za dużo – poproś o pomoc, a na pewno pomoże ci ktoś!!! nie zawsze za darmo 😉
- myśl – to nie boli, a będziesz czuł się bezpiecznie jak w Polsce 🙂
Dodaj komentarz